Gimnazjum w Stróżach

Wycieczki


Święto Patrona Szkoły – wycieczka do Muzeum Armii Krajowej w Krakowie

Kolejna wycieczka szkolna tym razem w o wiele większym formacie minęła, pozostawiając po sobie tylko wspomnienia, ale od początku. Siódmego października, w ciepły poranek (bardzo, bardzo wczesny poranek) wszystkie klasy Gimnazjum im. Cichociemnych Spadochroniarzy AK w Stróżach czekały na opiekunów, żeby jak najszybciej wpakować się do autobusów. Co jak co, ale cierpliwość nie jest naszą najlepszą stroną. Po kilku przesiadkach w końcu skompletowaliśmy całą „drużynę” i mogliśmy wyjeżdżać. Dokąd ? Do Muzeum Armii Krajowej im. gen. Emila Fieldorfa ,,Nila" w Krakowie.

W tym miejscu, chcemy serdecznie podziękować dyrektorowi Muzeum AK za zorganizowanie zwiedzania ekspozycji z przewodnikami oraz zajęcia edukacyjne. Dzięki takim miejscom jak muzeum, poznajemy część historii, kształtujemy naszą osobowość oraz pogłębiamy więź z Ojczyzną. Jesteśmy dumni, że właśnie to muzeum objęło Patronat Honorowy nad organizowanymi 17.06 br. uroczystościami nadania naszej szkole imienia Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej. Dziękujemy!

Prowadzeni przez przewodnika oglądaliśmy kolejne części ekspozycji, przy których nie sposób było się nie zatrzymać się na dłużej. Słuchaliśmy o tych odległych dla nas czasach, kiedy ludzie otrzymywali kartki na żywność, co wcale nie było równoznaczne z faktem, że uda im się ją zdobyć. Reglamentacją objęto np. masło, mięso, cukier, kaszę, mydło, słodycze, alkohol. Dowiedzieliśmy się też wielu faktów o Emilu Fieldorfie, generale pośmiertnie odznaczonym Orderem Orła Białego. Poznaliśmy historię Witolda Pileckiego, rotmistrza kawalerii Wojska Polskiego, żołnierza Armii Krajowej, człowieka, który powiedział „ Bo Oświęcim przy nich to była igraszka”. Mogliśmy posłuchać opowiadań przewodnika o Polskim Państwie Podziemnym, Armii Krajowej i w końcu o Cichociemnych. Oprócz tego obejrzeliśmy kanadyjską kolekcję broni dr. Stanisława Wcisłego, wśród której były bagnety, broń długa i krótka, hełmy oraz inne elementy ekwipunku żołnierskiego. Dodatkowo podziwialiśmy jedną z tymczasowych wystaw muzeum, dzięki której uświadomiliśmy sobie, jak wyglądało codzienne życie polskich żołnierzy, stacjonujących na Zachodzie. Jednak z ręką na sercu, największe zainteresowanie wzbudziła rakieta V2. Po zwiedzaniu zostaliśmy przekazani na warsztaty, gdzie każdy z nas mógł zrobić własną kenkartę, dowód tożsamości wydawany przez niemieckie władze. Myśleliśmy, że to tyle wrażeń na ten dzień, a tu kolejna niespodzianka! Multimedialna strzelnica. Jak można się domyślić spędziliśmy tam dużo czasu, odstrzeliwując niemieckie czołgi. Nie tylko chłopakom się podobało!
Zwieńczeniem dnia było przejście na Wawel, gdzie mieliśmy czas wolny. Zmęczeni mogli sobie usiąść i rozmawiać o tym, co widzieliśmy, a ci, których wciąż rozpierała energia, aktywnie spędzili ten czas, zwiedzając. Rytuałem klasy 3c i 3a robi się obowiązkowy postój w Brzesku.
Czekamy na kolejną taką wycieczkę i kolejny niebanalny pomysł na obchody Święta Patrona Szkoły.
Więcej zdjęć

SaLiNa

2014 Modyfikacja W. B.