Gimnazjum w Stróżach

Wydarzenia


Wyciceczka do Krynicy PTTK

Dnia 17 listopada 40-osobowa grupa należąca do PTTK wraz z p. Lasek i p. Janik udała się na wycieczkę do Krynicy-Zdrój. Komplikacje nastąpiły już na samym początku, ponieważ nasi zniecierpliwieni koledzy pomylili autokary. Gdyby nie interwencja p. Lasek zamiast do Krynicy trafiliby do zoo wraz z zerówką. Po przyjeździe właściwego środku transportu wyruszyliśmy w drogę, którą wzbogacał p. Mieczysław. Gdy p. Lasek zapanowała nad gwarem panującym wśród uczniów, nasz przewodnik mógł swobodnie opowiadac o historii i zabytkach mijanych miejscowości. Po przyjeździe do Krynicy- Zdroju przywitał nas chłód i deszcz. Mimo to nasz entuzjazm nie gasł i udaliśmy się pod pomnik Jana Kiepury, który był polskim śpiewakiem i aktorem. W Krynicy-Zdroju co roku ma miejsce Festiwal im. Jana Kiepury, który jest największym i najważniejszym wydarzeniem kulturalnym w tej miejscowości. Następnie wyruszyliśmy zobaczyć Nowe łazienki Mineralne. Kolejnym etapem naszej wycieczki była wizyta pod pomnikiem Nikifora, polskiego malarza – prymitywisty. Podążajaąc za pomnikami znajdującymi się w Krynicy – Zdroju dotarliśmy do pomnika Adama Mickiewicza, skąd skierowaliśm się do pijalni wód. Niestety, zwiedziliśmy ją tylko zewnątrz, więc pragnienie trzeba było ugasić gdzie indziej. Z powodu małej liczby zdjęć udalismy się do budynku informacji turystycznej, gdzie naszą wizytę uwieczniliśmy serią fotografii na coraz nowszych urządzeniach. Pozostawiwszy po sobie błoto na posadzce i krótką notatkę na temat liczebności naszej grupy, udaliśmy się do autokaru. Następnie nasz kierowca sprawnie i bezpiecznie przewiózł nas do kolei gondolowej na Jaworzynie Krynickiej, która jest najdłuższą i najnowocześniejszą kolejką gondolową w Polsce. W drodze do niej p. Mieczysław poinformował nas o możliwości odmłodzenia się w Spa dr Ireny Eris. Chociaż na razie nie jest to żadnej z nas potrzebne przyswoiłyśmy sobie tę informację. Kończąc naszą wycieczkę, udaliśmy się do długo wyglądanego McDonalda. Nasz głód nie zmalał nawet na widok zastraszających kolejek. Przemarznięci, ale najedzeni wyruszyliśmy w drogę powrotną. Chociaż zoo było kuszące, nie żałujemy, że udaliśmy się do mroźnej Krynicy – Zdrój. Liczymy na kolejne wycieczki!

Viola i Gabrysia

2014 Modyfikacja W. B.